niedziela, 29 listopada 2015

Kim jest narcyz? część 2.

Rozmowa z narcyzą przypomina monolog. Jej w najmniejszym stopniu nie interesują Twoje sprawy. W najlepszym przypadku narcyza będzie zdawkowo potakiwała, w najgorszym przystąpi do totalnego negowania, że to co masz do powiedzenia ma choćby najmniejsze znaczenie. Narcyza jest mistrzem przechwytywania uwagi – zawsze kieruje rozmowę na siebie samą i swoje sprawy. To jedyny temat, któremu jest w stanie poświęcić uwagę. Narcyzi mają też skłonność do zanudzania otoczenia swoimi ulubionymi tematami (ignorują zmęczenie słuchaczy). Przechwycą każdy temat, byle przyciągnąć uwagę. Jeśli spotkało Cię jakieś nieszczęście (choroba, rozwód, utrata pracy), spodziewaj się, że narcystyczna matka najpierw Cię obwini o to, co Cię spotkało, a potem uczyni z Twojego nieszczęścia główny temat rozmów i opowieści, które przyciągną uwagę DO NIEJ. Nie do Ciebie. Co więcej, często Twoja matka będzie obcym osobom przedstawiała się jako Twój główny zbawca, osoba, która ratuje Cię z opresji, jest taka cudowna i godna podziwu. Zatka Cię ze zdumienia, jak przypadkiem się o tym dowiesz – bo w rzeczywistości matka najczęściej palcem nie kiwnęła, by Ci pomóc. Rozmowa z narcyzą przypomina licytację – kto jest lepszy. Narcyza musi ją wygrać, inaczej wycofuje się z kontaktu.

Narcyza nie zna pojęcia kompromis. Wszystko musi być tak, jak ona chce, na jej warunkach. Nie bierze nigdy pod uwagę tego, że innym coś może nie odpowiadać. Użyje wszelkich środków, od manipulacji psychologicznej, poprzez szantaż emocjonalny, nasyłanie na Ciebie krewnych, spiskowanie z Twoimi bliskimi, zastraszanie, przekupywanie, grożenie sądem albo przemocą fizyczną wobec Ciebie, żeby postawić na swoim. To dla niej najważniejsza sprawa. Narcyzi tracą przy tym często z oczu przedmiot sporu – to np. rodzice walczący do upadłego w sądzie o dzieci przy rozwodzie – nie dzieci są dla nich ważne, ale wygrana. Sytuacje konfliktu traktują zawsze jako walkę o władzę i są gotowi stracić wszystko i wszystkich, zostać na spalonej ziemi, byle w swoim pojęciu wygrać.

Narcyza często pozuje na cierpiętnicę i ofiarę. Opowiada wszystkim, jak bardzo poświęca się dla Ciebie i całej swojej rodziny. Robi to, nawet, jak jej o nic nie prosisz i de facto nic dla Ciebie nie robi. Często zaskakuje Cię nieodpowiednimi prezentami (o których wie, że Ci się nie spodobają, albo wprost sprawią Ci przykrość), akcjami, które są Ci do niczego nie potrzebne, a niby mają Ci pomóc. Robi to, bo chce, żebyś poczuła zobowiązanie do wdzięczności i wzajemności. Nie słucha, co Ci jest potrzebne, sama daje Ci to, co uważa za stosowne i żąda za to wdzięczności. To np. matka, która gotuje Ci zupę pomidorową, choć prosiłaś, żeby posiedziała z dzieckiem, jak musisz wyskoczyć do lekarza. Czyni Cię nieustannie swoją dłużniczką. Czuje się urażona, że nie jesteś dozgonnie wdzięczna. To często osoba, która znając Cię od urodzenia, nie wie, co lubisz jeść, jakie masz hobby, na co chorujesz, itd. Po prostu nigdy nie zwracała na to uwagi. Nie cierpię koloru zielonego, nie mam ani jednej zielonej rzeczy, nie cierpię małych torebeczek, ale dostałam od matki w prezencie malutką, zieloną torebkę. I oczekiwała ode mnie ogromnej wdzięczności. Jej prezenty dla Ciebie to często jakieś zleżałe rzeczy, z przeceny, przechodnie prezenty, uszkodzone czy przybrudzone. Za to Twoja wdzięczność ma być kryształowa. W ten sposób zawsze ona wyjdzie na poświętliwą ofiarę, a Ty na niewdzięcznicę. To mistrzyni manipulacji.

Narcyza jest nałogowym, patologicznym kłamcą. Zawsze przedstawia siebie i swoją rodzinę światu zewnętrznemu jako ideały, a swoje dzieci albo jako najlepsze albo najgorsze (obie te skrajne alternatywy pozwalają przyciągać uwagę słuchaczy do niej jako idealnej matki albo godnej podziwu ofiary). Zajadle Cię krytykuje, ale do obcych przechwala się Twoimi sukcesami, opowiada, jaka jesteś cudowna. Przemilcza kryzysy, problemy, trudne sprawy. Nie informuje nawet najbliższych osób. Jak pierwszy raz zerwałam kontakt z rodzicami, moja matka nie poinformowała o niczym swojej "ukochanej" siostry. Siostry, która uważa ją (moją matkę) za najbliższą osobę na świecie. Zapewne, kiedy straciłam z matką kontakt ostatecznie, albo nadal jej o niczym nie poinformowała, albo (co bardziej prawdopodobne, bo ciotka przestała się do mnie odzywać) przekazała jej same kłamstwa na mój temat. Narcyza jest mistrzem odwracania kota ogonem – oskarży Cię o to, co sama Ci zrobiła. Powie, że to Ty ją skrzywdziłaś, oskarży Cię o najokropniejsze rzeczy (jej bezczelność przerośnie Twoje najśmielsze oczekiwania), przedstawi siebie jako biedną Twoją ofiarę. Skala i szczegółowość tego kłamstwa Cię porazi – narcyza bowiem kłamie całe życie i robi to tak umiejętnie, że to podobno jedyny rodzaj człowieka, który jest w stanie oszukać wykrywacz kłamstw. Narcyza potrafi być bardzo przekonująca w tych kłamstwach, bo sama w nie wierzy. Kłamstwa dotyczą każdej dziedziny życia narcyzy – cokolwiek opowiada, zawsze ubarwia i podkreśla swoje znaczenie w tej sytuacji, rozwodzi się o swoich rzekomych osiągnięciach, koneksjach, znajomościach, majątku i możliwościach. Nie wierz w jej porady, nawet jeśli radzisz się w sprawach, w których jest ekspertem zawodowym. Moja matka dwa razy mnie bezczelnie okłamała lub powiedziała coś, co sądziła, że chcę usłyszeć, za chwilę wdzięczności i podziwu z mojej strony. Konsekwencje uwierzenia w te porady spadły tylko na mnie. Potem twierdziła, że źle ją zrozumiałam

Narcyza uważa, że tylko ludzie wyjątkowi o specjalnym znaczeniu zasługują na jej uwagę i szacunek. Nakłamie, byle tylko znaleźć się w ich pobliżu. Podziwia celebrytów z telewizji, choćby niczego sobą nie reprezentowali poza medialną sławą. Możliwe, że będzie Ci całkiem serio stawiała za wzór postacie z serialu. Są jej bliżsi niż prawdziwa, wartościowa osoba z krwi i kości, czyli Ty. 

C. D. N.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z uwagi na tematykę bloga i konieczność chronienia jego Czytelniczek i Czytelników przed emocjonalnymi nadużyciami, wszystkie komentarze będą moderowane.