niedziela, 30 kwietnia 2017

Uwaga, narcyz. Sygnały ostrzegawcze, część 2.

Kontynuacja poprzedniego wpisu:

  • Twój nowy mężczyzna także ma swoją paczkę - tyle, że nie jest to krąg przyjaciółek, ale wianuszek kobiet, które albo są jego byłymi albo potencjalnymi partnerkami. Wybiera do niego tylko takie kobiety, które Ty możesz postrzegać jako konkurentki dla siebie. Może z nimi mniej lub bardziej subtelnie flirtować, porównuje Cię z nimi, w taki sposób, że czujesz się urażona, choć niby nie ma się do niego przyczepić (np. podkreśla, że jego była ma doktorat, a Ty tylko magisterium). Narcyz lubi się pokazywać w ich otoczeniu po to, byś była zazdrosna, nie czuła się bezpieczna i jeszcze bardziej o niego zabiegała. Robi to też po to, by Cię poniżyć - pokazać, jak wielką łaskę Ci okazuje, będąc z Tobą. I byś nie oczekiwała od niego niczego, będąc przede wszystkim wdzięczna, że Cię nie porzucił. Jeszcze. 
  • Narcyz dużo mówi o emocjach - jak bardzo kocha, ogromnie tęskni, jaki jest podekscytowany, itd. Nie używa normalnych określeń, tylko wszystko jest u niego "naj", "wyjątkowe", "jak nigdy". A przy tym nie widzisz po nim żadnych pozawerbalnych objawów rzekomo przeżywanych emocji - np. mówi o niezwykłej ekscytacji, będąc całkowicie spokojnym, a nawet nieco znudzonym. Oczekuje od Ciebie, że będziesz czytać mu w myślach, odgadywać jego emocje i oczekiwania bez zwłoki, i natychmiast je spełniać. Natomiast Twoje emocje go nie interesują. Może też być inaczej: zachowuje się, jakby miał alergię na uczucia. Nigdy nie mówi o uczuciach swoich, a jeśli Ty jemu mówisz o swoich emocjach, spotkasz się z niechęcią, niezrozumieniem i subtelnym okazywaniem niesmaku. Już wtedy masz się zacząć czuć jak niezrównoważona wariatka (jak wszystkie jego byłe), po to by mógł gasić Twoje uczucia. Narcyz boi się emocji, zwłaszcza swoich własnych. Kiedy tylko rozmowa schodzi na temat uczuć, on szybko zmienia temat. Jest mu bardzo trudno uznać, że inni ludzie mogą mieć jakiś wpływ na jego uczucia. Woli udawać, że jest niezależny, lepszy od innych. Nie chce niczego, od nikogo potrzebować i nie chce prosić o nic. Szybko będziesz miała uczucie fałszu w Waszym związku, bo on nie będzie Ci się zwierzał, dzielił się z Tobą uczuciami. Potrzebować Ciebie, w jego mniemaniu, jest poniżej jego godności.
  • Musisz mu tłumaczyć elementarne zasady przyzwoitości, podstawy kontaktów między ludźmi, jakbyś miała do czynienia z bardzo małym dzieckiem. Tłumaczysz mu, jak inni się czują, kiedy on coś robi, ale widzisz, że nie ma śladu zrozumienia na jego twarzy. Jeśli na etapie pierwszego zauroczenia on, dorosły mężczyzna, zdaje się nie rozumieć, że głaskanie Twojej koleżanki po włosach w Twojej obecności Cię rani, a do tego uważa, że to Ty masz problem i się czepiasz, na pewno masz do czynienia z narcyzem. 
  • Narcyz zawsze jest w swoim mniemaniu skończonym ideałem, którego wizerunku nie wolno w żaden sposób podważać. W początkowym okresie znajomości, w trakcie "bombardowania miłością" będzie i Ciebie zaliczał do tego wąskiego grona chodzących bóstw, wychwalając Twoją absolutnie wyjątkową inteligencję i urodę. O innych będzie mówił, dla odmiany, bardzo źle: Ty i on niedościgłe ideały, cała reszta miernoty i zera. Nie będzie stopniowania – wyłącznie skrajności. Narcyz (czy Twoja nowa narcystyczna przyjaciółka) źle mówi także o szefie, rodzinie, zdradzieckich przyjaciołach i nielojalnych pracownikach. Przedstawia siebie zawsze w najlepszym świetle. On był filarem firmy, podporą szefa, najbystrzejszym pracownikiem, a kariery nie zrobił tylko dlatego, że inni byli zazdrośni, podłożyli mu świnię, szef się na jego wielkości nie poznał, itd. Jeśli cokolwiek poszło źle w życiu narcyza, to zawsze jest wina innych. Celem takich manipulacji jest nie tylko wzbudzenie w Tobie współczucia, ale odcięcie Cię od niezależnych źródeł informacji o nim i szantażowanie Cię emocjonalnie (bo on taki biedny...), gdybyś zechciała odejść.
  • Najważniejsza dla niego jest Twoja prezencja. Bez wahania każe Ci zmienić fryzurę, odchudzić się, wyśle Cię do krawca, by uszył Ci sukienki, jakie on lubi. Przy tym Twój gust, wygoda czy upodobania nie mają dla niego znaczenia. Początkowo możesz być tym pozytywnie oszołomiona, bo on nie będzie szczędził czasu i pieniędzy, by zrobić Cię na bóstwo, ale szybko zrozumiesz, że jesteś jedynie jego dekoracją, a głównym Twoim zadaniem, jest dodawać mu splendoru i blasku. Jego reputacja jest najważniejsza, musi być nieskazitelna. Narcyz dba o najdrobniejszy szczegół i poświęca mnóstwo uwagi, by prezentować się jak najlepiej, bywać w najlepszych miejscach, mieć najlepszy samochód i najlepszą dziewczynę. Jesteś też jego trofeum, jeśli przed spotkaniem z jego kolegami strzepuje najmniejszy pyłek z Twojej sukienki i każe Ci zmienić buty na bardziej sexy, możesz być pewna, że zostaniesz użyta do walki konkurencyjnej. Narcyz musi być też być stale w centrum uwagi i robić wrażenie na innych. Zrobi wszystko, by przyciągnąć do siebie uwagę. Nie tylko przerobi Cię na lalkę Barbie. Może to być także wyśmiewanie się z Ciebie, robienie z siebie idioty, wszczynanie niepotrzebnej awantury itd.
  • Twój nowy mężczyzna uważa, że istniejesz tylko dla niego. Bardzo źle znosi Twoją wszelką niedyspozycję. Kiedy jesteś chora czy zmęczona, on nie przyjmuje tego do wiadomości. Jest wściekły i nie ma dla Ciebie ani grama wyrozumiałości. Brzydzi go fizjologia, wpada w złość, kiedy mówisz mu, że nie pójdziecie na imprezę na plaży, bo masz miesiączkę. Narcyz traktuje Ciebie jak rzecz, a rzecz ma jemu służyć bez awarii. Jeśli więc planuje wyjść z Tobą do teatru, masz być zwarta i gotowa, w pięknej sukni, choćbyś padała na nos. Najlepszym sposobem na sprawdzenie, czy masz do czynienia z narcyzem, jest wymówić się złym samopoczuciem od kolacji w eleganckiej restauracji. Normalny mężczyzna zaproponuje, że przywiezie Ci coś do jedzenia i zaopiekuje się Tobą. Narcyz śmiertelnie się obrazi. 
  • Narcyz nie zawsze szasta pieniędzmi. Czasami odwrotnie, jest permanentnie bez grosza przy duszy, bo wszystko stracił "przez innych" albo rzekomo padł ofiarą oszustwa. Często nie ma stałej pracy albo błyskawicznie ją zmienia, łatwo się nudzi i od szalonego entuzjazmu przechodzi do zniechęcenia w jeden dzień. Wydaje się człowiekiem bez przeszłości. Podaje dziwne powody, dla których nie ma stałej pracy - twierdzi, że szuka nowej, bo w poprzedniej go nie doceniali albo wygryzł go zawistny kolega. A w żadnej nowej jeszcze się na jego wielkości nie poznali. Nie ma żadnego majątku ani rzeczy osobistych (tutaj będzie się tłumaczył, że zostawił wszystko byłej albo sprzedał mieszkanie, by pomóc w rozkręceniu biznesu koledze, który go później oszukał) Wszystko po to, by móc doić Twoje pieniądze, mieszkać u Ciebie i naciągać Cię na wszystkie zachcianki. Często jest nowy w Twoim mieście albo w Twojej dzielnicy. Jest przyjazny i łatwo zawiera znajomości, ale nie ma żadnych stałych przyjaciół, w rodzaju tych z czasów szkolnych. To nie przypadek. Narcyz zostawia za sobą spalone mosty, chce też zapobiec Twoim kontaktom z ludźmi, których już oszukał i wykorzystał. Stale ucieka przed przeszłością i konsekwencjami swoich zachowań wobec innych ludzi. Przy tym, jeśli jesteś osobą majętną lub masz możliwości zdobycia pieniędzy, Twój nowy mężczyzna po krótkim okresie intensywnego adorowania Cię, zacznie wspominać o wspaniałych biznesowych okazjach czy niepowtarzalnych inwestycjach, w których wziąłby udział, gdyby nie to, że była puściła go z torbami. Wszystko po to, byś ochoczo wsparła go swoimi oszczędnościami, kontaktami, znalazła mu pracę, itd.
C. D. N.

środa, 26 kwietnia 2017

Uwaga, narcyz. Sygnały ostrzegawcze, część 1.

Droga Czytelniczko i Czytelniku, dziękuję za wsparcie po moim ostatnim wpisie. Bardzo je doceniam, czuję, że nie jestem sama. Choć denerwuję się tym, co ma nastąpić, wierzę, że za rok powinnam mieć już wszystkie te sprawy załatwione. Mam nadzieję, że uda mi się odpowiedzieć wkrótce na wszystkie listy. Każdy czytam i odpowiadam, jak tylko czas pozwala. Dziękuję za cierpliwość.

Dziś piszę o czymś, co powraca w listach i wydaje mi się bardzo ważne - inni narcyzi.

Narcystyczna matka to nie jedyna osoba z tym zaburzeniem, jaką spotkasz w życiu. Będąc córką narcystycznej matki masz dużą szansę związać się z narcyzem. Przede wszystkim dlatego, że oferuje on relację, do jakiej jesteś przyzwyczajona. I choć nie jest dla Ciebie optymalna, wiesz, jak się w niej poruszać. Często nie znasz żadnych innych wzorców, po prostu nie wiesz, jak wygląda normalny związek.
Rozstanie z narcyzem to piekło na ziemi. Dzielenie z nim opieki nad dziećmi wymaga niebywałej odporności i umiejętności chronienia siebie i dzieci przed manipulacją. Napiszę o tym jeszcze w przyszłości. Dziś o tym, jak rozpoznać, że mężczyzna/kobieta, która się Tobą interesuje, może być narcyzem.

Niektórych narcyzów spotkasz na drodze zawodowej. Wielu z nich osiąga wysokie stanowiska, bo brak empatii ułatwia im szybkie wspinanie się po szczeblach kariery, nawet po przysłowiowych trupach. Nie jestem w ekspertem w tej dziedzinie, ale mogę polecić blog Jak zarządzać po ludzku, traktujący o wielu problemach psychologicznych w pracy, w szerokim kontekście. I z wyjątkowo niespotykanym w naszym kraju, humanistycznym podejściem.

W swoim życiu spotkasz też kobiety, na pozór przyjazne, urocze i perfekcyjne. Piękne, wykształcone, ze wspaniałą pracą i rodziną. Takie, które chciałabyś naśladować jako matka, pracownica, pani domu. Takie, z którymi chcesz się zaprzyjaźnić, naśladować je, grzać się w ich blasku. One też będą chciały zostać Twoimi przyjaciółkami. Ale za cenę pełnego posłuszeństwa i nieustannego jej podziwiania.

Najlepiej trzymać się z dala od takich ludzi, nie podejmując nawet prób negocjowania z nimi zasad związku czy przyjaźni. Tylko jak ich rozpoznać, jak się nie zaangażować, jak wycofać się w porę, zanim stanie się to bardzo kosztowne?

Jest sporo takich symptomów, sygnałów ostrzegawczych. Kiedy je zobaczysz, w Twojej głowie powinny się zapalić czerwone lampki alarmowe. Przytoczę tutaj najczęstsze z tych, które powinny wzbudzić w Tobie niepokój i skłonić do jak największej ostrożności.


  • Twój nowy mężczyzna czy nowa przyjaciółka absolutnie Cię uwielbia i to od pierwszej chwili znajomości/związku. On uważa, że nigdy nie był tak zakochany jak w Tobie, że połączyła Was wyjątkowa relacja, nie znał nikogo takiego jak Ty wcześniej. Znajomość rozwija się w porażającym tempie: po tygodniu on chce się do Ciebie wprowadzić, a po miesiącu mówi o ślubie. Bardzo szybko poznaje Cię ze swoją rodziną/przyjaciółmi. Jest niezwykle romantyczny, zasypuje Cię prezentami, czekoladkami, deklaracjami. Organizuje romantyczne wieczory we dwoje, wypady i kolacje przy świecach. Twój nowy mężczyzna uważa, że wszystko co robisz i mówisz jest cudowne, lubi to samo co Ty, je to samo co Ty i pójdzie wszędzie tam, gdzie Ty.
    Jeśli to nowo poznana przyjaciółka, po tygodniu kupuje dla was dwie bransoletki z napisem "Kasia i Zosia przyjaciółki na zawsze".  Nowa przyjaciółka nosi takie same ubrania, maluje się tym samym kolorem szminki i naśladuje Cię we wszystkim. Chce być zawsze i wszędzie z Tobą. Dzwoni do Ciebie kilkanaście razy dziennie. Wciąż mówi, jaka jesteś wspaniała, piękna, mądrą, jak Cię uwielbia i cieszy się, że jesteście przyjaciółkami.
    Takie zachowania to tzw. bombardowanie miłością, stosowane często w sektach, intensywne i nie do końca uzasadnione stanem faktycznym, zalewanie drugiej osoby bezkrytycznym uwielbieniem i adoracją. Szczególnie trafia do osób, który brakuje poczucia własnej wartości, ciepła, zainteresowania i miłości ze strony bliskich. Wiele z nas ma takie braki i do nich odwołuje się narcyz, omotując swoją ofiarę. To nie przypadek, że narcyz wybiera właśnie Ciebie na swoją kochankę czy przyjaciółkę. Nie chodzi tutaj tylko o Twoje obiektywne zalety, ale także to, że jesteś spragniona akceptacji, miłości i podziwu, których nie miałaś w domu rodzinnym. W dodatku, jako ofiara przemocy w rodzinie pochodzenia, często masz ponadprzeciętną empatię, współczucie dla słabszych, chęć ich chronienia i brania na siebie odpowiedzialności za innych. Wszystkie te cechy będą przez narcyza skrzętnie wykorzystane.
  • Twój mężczyzna wydaje się zbyt dobry, by być prawdziwy. Jest idealny, czyta Ci w myślach, zgaduje każde życzenie, sprząta każdy pyłek z drogi. Nie ma żadnych wad. Trochę wydaje Ci się to dziwne, ale wstyd Ci, że w ogóle go o cokolwiek podejrzewasz. Taki ideał? To samo dotyczy przyjaciółki - jest skończoną doskonałością, jej rodzina jest idealna, dzieci cudowne, praca pociągająca, a ona sama jest dusza towarzystwa, wokół której ludzie gromadzą się, jak wokół słońca. Uważaj. Nie ma ludzi idealnych. Jeśli przyjaciółka czy mężczyzna nie mają żadnych problemów, wad, trudności, prawdopodobnie po prostu je ukrywają, a najważniejszy dla nich jest ich fałszywy publiczny wizerunek.
  • Narcyz kojarzy się z pewnym siebie osobnikiem, który lubi szpanować, ale czasem ich strategia jest zupełnie inna. Twój nowy mężczyzna albo przyjaciółka mają bardzo ujmującą osobowość ofiary losu, która wzbudza w Tobie współczucie i chęć chronienia ich: są delikatnymi wrażliwcami, którzy mają w życiu pecha. Wkrótce usłyszysz od niego lub od swojej nowej przyjaciółki, jak to skrzywdziło ich życie/pracodawca/rodzina, a najbardziej jego była kobieta/jej poprzednia przyjaciółka. Narcyz szuka w Tobie czułego serca. W pewnym sensie, to dla Ciebie komplement, że narcyz wybrał Ciebie, bo on zawsze bierze sobie na cel osoby empatyczne, wrażliwe i współczujące. Wie, że takie łatwo omotać wzbudzając w nich litość i poczucie winy, jeśli poznają się na jego charakterze i będą chciały odejść. Takie przedstawianie siebie, jako biednej ofiary innych, ma jeszcze jeden cel: obniżenie Twoich wymagań od narcyza, po to, by mógł na Tobie pasożytować. Przecież jeśli Twój nowy mężczyzna jest niezrozumianym przez świat, niedocenianym artystą, nie możesz oczekiwać, że pójdzie do pracy i będzie zarabiał na Wasze dzieci, prawda? Tak samo nowa przyjaciółka: nie odmówisz jej przecież swojego zatankowanego samochodu, pożyczki i będziesz stale zajmować się jej dziećmi, bo przecież ona taka biedna, porzucił ją mąż, a wredny szef wyrzucił z pracy.
  • Twój nowy mężczyzna wydaje się człowiekiem nieustraszonym, robi to, czego nie wolno, kłóci się z szefami, łamie konwencje, podważa autorytety, lubi ryzykować. Na początku może się to nawet wydawać pociągające, bo wszystkie lubimy odważnych mężczyzn. U narcyza wynika to jednak z jego przekonania o własnej wyższości, staniu ponad prawem. Jego zasady nie obowiązują. Ani prawa fizyki. To, co początkowo wyda Ci się atrakcyjną pewnością siebie takiego mężczyzny, jest tak naprawdę arogancją, a odwaga - ryzykanctwem i brawurą. I tak, jak okazuje on lekceważenie zasadom obowiązującym w miejscu pracy, uczelni, wśród ludzi, tak samo wkrótce okaże Tobie lekceważenie dla zasad panujących w związkach intymnych. Ba, nawet będzie zdziwiony, że śmiesz spodziewać się od niego dotrzymywania jakichkolwiek umów.
  • Twoja nowa przyjaciółka ma swoją "paczkę". Grupę, o jakiej mówi się zwykle "towarzystwo wzajemnej adoracji", ale jest to adoracja tylko jednej osoby. Subtelnym pierwszym objawem jest choćby to, że ona dominuje każdą konwersację, nawet jeśli jest o Tobie, sprytnie i szybko zmieniając temat na jej ulubiony: o niej i jej wielkości. Członkinie jej paczki mają jedno zadanie: schlebiać jej i zabiegać o jej względy. W paczce toczy się wewnętrzna walka i konkurowanie o względy narcyzy, a Ty, jako nowa zdobycz, na początku będziesz stawiana na piedestale, oczywiście tylko po to, by inne przyjaciółki mogły poczuć się zagrożone i bardziej jeszcze zabiegać o łaskę swojej pani. Kiedy zaś narcyza uzna, że czas wyznaczyć Ci inną rolę w tym towarzystwie, możesz z dnia na dzień spaść na dno hierarchii w tej grupce, bez żadnego uchwytnego powodu. Spodziewaj się, że narcyza będzie was nastawiać przeciwko sobie i zawsze faworyzować jedną osobę z tej grupki, zmieniając faworytkę od czasu do czasu dla podtrzymania napięcia i poczucia bycia najważniejszą osobą, o którą wszyscy się biją. Możesz być tylko sługą i pochlebcą w tej paczce, jeśli się przeciwstawisz się narcyzie, spotka Cię w najlepszym wypadku obmowa i intrygi, w najgorszym ostracyzm.
  • Twój nowy mężczyzna będzie twierdził, że jego poprzedni związek skończył się dawno temu, tylko jego była nie chce mu odpuścić, ciągle go nachodzi, nie pogodziła się z rozstaniem, a on czuje się za nią odpowiedzialny, itd. Szybko jednak się okaże, że związek skończył się niedawno (narcyzi są jak dwuletnie dzieci, nie są w stanie żyć bez opiekuna i żywiciela przez dłuższy czas), albo... w ogóle się nie skończył, a Ty jesteś tą drugą. Bardzo często okazuje się, że jego była nie jest w ogóle świadoma, że to koniec. Bo narcyz wybierze sobie taką definicję związku, która będzie mu pasowała. Na  przykład, jeśli nie sypia ze swoją partnerką od miesiąca, albo nie zaprasza jej już na kolacje, to znaczy, że związek jest zakończony, choć ona nic o tym nie wie. Podobnego oszustwa spodziewaj się dla siebie, kiedy on będzie chciał z Tobą skończyć. Narcyz nigdy nie odchodzi od kobiety, nie mając załatwionego nowego związku i miękkiego lądowania.
  • Twój nowy mężczyzna mówi źle o wszystkich swoich byłych kobietach (WIELKA CZERWONA LAMPKA), które według niego są głupie, pazerne, okrutne, niewierne, a teraz narzucają mu się i go nachodzą. Okradły go i puściły w skarpetkach. Zdradziły go i oszukały. Historia jego związków, to pasmo katastrof i wrednych bab, które na niego się uwzięły. On jest cudowny, kobiety okropne. Zawsze on się starał, dążył do utrzymania związku, zabiegał o nie, one nigdy i dlatego się nie udało. Swoją byłą oskarży o najgorsze rzeczy: od tego, że go kompletnie nie doceniała i była niewdzięczną suką, po finansowe wyrachowanie przy rozwodzie i wydawanie alimentów na siebie, zamiast na dzieci. Każda jego była partnerka lub żona to "zła kobieta była". Uczciwy człowiek widzi jakiś swój udział w rozpadzie związku albo przynajmniej uznaje, że się popsuło, ale była żona jest dobrą matką czy wspierała go kiedyś na studiach. Normalny człowiek wie, że mówienie wyłącznie źle o osobie, którą się z własnej woli wybrało, świadczy źle także o wybierającym. Jest też najczęściej kłamstwem. Gdyby jego pierwsza żona faktycznie była jakimś potworem, nigdy by nie tkwił w tym związku 10 lat. Jeśli zaś istnieje zagrożenie, że ją poznasz, on będzie starał się ją najpierw zdyskredytować w Twoich oczach. Powie Ci, że jest psychopatką, mitomanką, oszustką i fałszywie go oskarża z zemsty za rozstanie. Że ma świra na jego punkcie, próbuje go zniszczyć i na pewno naopowiada Ci dużo kłamstw na jego temat. Wszystko to są projekcje typowe dla języka narcystycznego, dążące do odebrania jej wiarygodności. Prawda jest inna: to on próbuje ją zniszczyć. Nawet jeśli jego była rzeczywiście zachowuje się nieracjonalnie, zastanów się, czy nie ma to związku z tym, jak on ją potraktował. Bo jego związki często kończą się dramatem: nierzadko będą tutaj zdrady, katastrofy finansowe, grube nielojalności, awantury, sprawy na policji, a nawet próby samobójcze. Oczywiście, on będzie tłumaczył, że jego była to po prostu wariatka. Nie wierz w to. Jeśli wszystkie jego byłe kobiety są niezrównoważone, to znaczy, że albo on je do tego doprowadza, albo wybiera sobie takie. Tak czy inaczej, to nie jest mężczyzna na życie. Bo tak samo potraktuje Ciebie, kiedy przestaniesz mu dostarczać narcystycznego zasilania albo dostrzeże ciekawszy obiekt na horyzoncie.

C. D. N. 

wtorek, 4 kwietnia 2017

Dzieje się

Długo mnie tu nie było, ale wkrótce znów się odezwę z regularnymi postami. Ostatnio sporo się działo w moim życiu.

Po pierwsze, matka przegrała ze mną sprawę spadkową. Sąd w całości orzekł zgodnie z tym, co wnosiłam, inaczej zresztą nie mógł uczynić, bo tak stanowi prawo. To jednak nie powstrzymało jej przed złożeniem apelacji, którą też najprawdopodobniej przegra. Więcej o tym napiszę, kiedy zapadnie prawomocny wyrok w tej sprawie, bo to ciekawe doświadczenie i chciałabym się z Tobą nim podzielić. Prawdopodobnie prędzej czy później czeka Cię jakaś sądowa walka z matką. One uwielbiają używać wszelkich instrumentów przymusu i w swoim narcystycznym zaślepieniu uważają, że będą kontrolować także sąd i w ten sposób zdołają nas zmusić do posłuszeństwa. Utwierdziłam się, że psychopatyczna narcyza nigdy się nie zmienia, a im bardziej nie odpowiada jej rzeczywistość, tym gorzej dla rzeczywistości. Jej zawiść i przemocowe podejście do wszystkiego zawsze wyjdzie na jaw. Kiedy zaś rzeczywistość nie chce się poddać jej absurdalnym żądaniom, wtedy trzeba kogoś ukarać i się na kimś zemścić. W tym wypadku, oczywiście na mnie (choć nie zdziwiłabym się, gdyby i sędzia miała kłopoty).

Po drugie, w zemście za to, że dochodziłam przed sądem spadku po ojcu (po tym, jak matka odmówiła wydania mi mojej części), matka wniosła do sądu o kontakty z moim dzieckiem. Po kilku latach bez kontaktów. Bardzo szerokie (niejeden ojciec po rozwodzie nie ma nawet połowy takich kontaktów). Tę sprawę również najprawdopodobniej przegra (mam dużo mocnych argumentów i dowodów). Pewnie będzie to przykre i będzie kosztowało mnie mnóstwo nerwów, ale w gruncie rzeczy cieszę się, że tak się stało. Uregulujemy to formalnie. A ona na sali sądowej będzie musiała wysłuchać o wszystkim, co zrobiła moim dzieciom, czy jej się to będzie podobało, czy nie. Zmierzyć się z bardzo przykrą dla siebie prawdą. Jej publiczny wizerunek także legnie w gruzach, a to jest jedyne, na czym jej zależy.

Najbardziej martwi mnie, jak przerazi się synek na wieść, że toczy się taka sprawa, że będzie szarpany badaniami czy przesłuchaniami. Na razie nic mu nie mówiłam, żeby go nie denerwować, zgodnie z radą jego lekarza prowadzącego. Być może nie będzie musiał się nigdy dowiedzieć, a bardzo nie chcę, by wróciły jego lęki zaszczepione przez babcię. Wyjście z nich zajęło półtora roku terapii.

Nigdy nie pozwolę matce krzywdzić mojego dziecka. Gdyby miała odrobinę rozumu, wiedziałaby, że matka w obronie dziecka jest gotowa na wszystko. Nie pozwolę tej zdzirze zbliżyć się do niego na mniej niż 200 metrów.

Trzymaj proszę kciuki, Czytelniczko/Czytelniku.